Blog

Fragment sesji ustawieniowej

PRZEBACZENIE
 
Fragment sesji ustawieniowej.
 
KLIENTKA : Chciałabym, żeby mój były mąż miał lepsze relacje z naszym synem.
 
JA : Ile lat ma syn?
 
KLIENTKA : 37
 
JA : To dorosły mężczyzna, nie powinnaś się tam mieszać.
Nie mogę z nimi pracować ale możemy popatrzeć na Ciebie jeśli chcesz ?
 
KLIENTKA : Tak, poproszę.
 
JA : Dlaczego się rozwiedliście?
 
KLIENTKA : Mąż był przemocowy, znęcał się nade mną psychicznie, zdarzyło się, że fizycznie też. Trwało to latami.
W końcu odważyłam się odejść.
 
JA : Jak jest teraz między Wami?
 
KLIENTKA : Nie mamy kontaktu od lat.
Wybaczyłam mu to, co mi zrobił ..... ( płacz )
 
JA : Naprawdę?
 
KLIENTKA : No tak, wybaczyłam mu.
 
JA : Dlaczego?
 
KLIENTKA: No jak to dlaczego? Przecież tak trzeba, tak zostałam wychowana, że należy wybaczać. Nie jestem taka jak on. Myślę, że jestem dobrym człowiekiem. A dobrzy ludzie tak robią, wybaczają.
 
JA : Zamknij proszę oczy .... i zobacz przed sobą swojego byłego męża.
Możesz?
 
KLIENTKA : Tak
 
JA : Zobacz teraz kilka z tych rzeczy, jakie mu wybaczyłaś, wróć w pamięci do kilku takich trudnych i traumatycznych sytuacji dla Ciebie z tamtego czasu ......
i poczuj to przebaczenie ......
( klientka na zmianę płakała, szlochała, na jej twarzy malowała się złość, ból, strach ..... po kilkunastu minutach otworzyła oczy i powiedziała zdziwiona:
To nieprawda! Ja wcale mu nie wybaczyłam!
JA : Jak się z tym czujesz?
 
KLIENTKA : Nie rozumiem tego i dziwi mnie to bardzo ale czuję, jakbym zrzuciła ze swoich pleców 100 kilowy plecak.
 
JA : Tak, zgadza się.
 
Kiedy żyłaś w przeświadczeniu, że wybaczyłaś mężowi, postawiłaś siebie ponad nim. Jakbyś była większa, lepsza, silniejsza a wtedy on nie mógł stanąć do odpowiedzialności za swoje czyny i nie mógł zadośćuczynić - bo był mniejszy od Ciebie ( mniejszy nie miał siły ani chęci )
Zresztą, Ty mu tę odpowiedzialność wzięłaś i ją dźwigałaś .....
A zatem jak miał stanąć do czegoś, czego nie miał, co zostało mu w pewien sposób odebrane?
Możesz oddać mu jego odpowiedzialność ....
Chcesz?
 
KLIENTKA : Tak, bardzo ....
 
JA : A zatem postaw sobie byłego męża przed sobą i pomału, pomału oddaj mu to, co wzięłaś. Ale oddaj to z szacunkiem i z miłością ....
KLIENTKA : ( zdziwiona ) Z miłością?
 
JA : Tak, z miłością i szacunkiem .....
Możesz?
 
Klientka : Chyba tak.
 
JA : A zatem powiedz do męża:
 
Chętnie Ci to wzięłam i niosłam do teraz.
Teraz oddaję to Tobie z szacunkiem i z miłością.
Ty duży i ja duża.
Jesteśmy na równi.
Teraz mam w sobie zgodę żebyś zadośćuczynił .....
( klientka powtórzyła, drżącym z poruszenia głosem )
 
JA : Czy to się zgadza?
 
KLIENTKA : ( wzruszona ) Tak, to popłynęło z mojego serca.
Dziękuję.
 
JA : Bardzo możliwe, że stosunki między byłym mężem i synem się poprawią. Teraz jesteś w prawdzie ze sobą i syn nie będzie musiał reprezentować Ciebie w swojej relacji z ojcem.
 
Dziękuję
 
Bliżej Siebie Małgorzata Cywińska
 
foto : pixabay